Urlop macierzyński a kariera

Jeżeli kobieta nie musi pracować, ale chce to połowa sukcesu do tego, żeby wróciła jak bumerang na rynek pracy. Niemniej jednak nie zawsze życie pisze akurat tak pozytywne scenariusze. Niekiedy stabilność finansowa w domowym budżecie przesądza o tym, iż matka staje przed koniecznością dokonania trudnego wyboru- realizacja siebie, a wychowanie dziecka. Jak pogodzić szczęście swych pociech i swój samorozwój? Dowiesz się o tym z poniższych fragmentów.

Oczywiście nie ma jednej, sprawdzonej złotej rady, która byłaby uniwersalna i skuteczna dla każdego. Często jednak bardzo dobrym rozwiązaniem, skutecznym zwłaszcza u kobiet niezdecydowanych, okazuje się przedłużenie urlopu macierzyńskiego. Jeżeli pociągniemy go do roku, mamy opcję zastanowienia się dogłębniej, a przez to możemy też więcej uwagi poświęcić naszemu szkrabowi. Kolejna kwestia, że nie wszystkie rodziny stać na żłobek, czy posyłanie malucha do klubiku.

Zanim jednakże zdecydujesz się na to, aby wybrać jako swoją opcję wiodącą urlop macierzyński, koniecznie powinnaś zgromadzić na temat owego świadczenia mnóstwo niezbędnych, chociażby podstawowych wiadomości. Zacznijmy zatem od tego, że aby móc liczyć na płatny urlop macierzyński, trzeba być płatnikiem ubezpieczenia chorobowego, albo pracować na etacie – tak sytuacja prezentowała się kiedyś, dzisiaj mają do tego prawo wszystkie świeżo upieczone matki. Warto stwierdzić, że wszelkie kobiety zatrudnione w jakiś sposób, które od razu stwierdzą, że mają zamiar siedzieć w domu z dzieckiem przez rok, zyskują osiemdziesiąt procent wynagrodzenia przez cały czas urlopu. Jeżeli natomiast nie zdecydujemy się na taką możliwość, obowiązuje nas wynagrodzenie w dwadzieścia sześć tygodni na poziomie stu procent podstawy wymiary składek, które opłacamy. Następnie rodzic może podjąć kroki w kierunku przejścia na urlop rodzicielski, a więc wtedy zyskuje sześćdziesiąt procent wynagrodzenia.